Wiem, że to już drugi post dzisiaj, ale kilka osób zaproponowało mi napisanie posta o mojej pasji, a że już miałam całego posta ułożonego w głowie... nie mogłam zwlekać do jutra. Taka po prostu jestem.
Postanowiłam dzisiaj napisać o mojej pasji, czyli pisarstwie. Interesuję się nim już od dłuższego czasu, ponieważ już w pierwszej klasie napisałam swoją pierwszą historyjkę. W drugiej lub trzeciej napisałam trzyczęściowe opowiadanie o wymyślonych przygodach mojej koleżanki i moich. W czwartej również napisałam opowiadanie o jakiejś bogini (zaczęłam też pisać drugą część, ale jej nie skończyłam).
[..]Wyszłam z łazienki udając się do
kuchni po coś do zjedzenia.
-Cześć ! Powiedział chłopak z uśmiechem.
W kuchni siedział chłopak, którego zastałam wczoraj z wiedźmą.
-He-e-ej ! Wydukałam
-Jak Ci minął poranek ?
- Dobrze, a Tobie ?
- Wspaniale ! Uśmiechną się.
-Po co tu przyszedłeś ?
-Chciałbym porozmawiać !
- Czy wiedźma wie, że tu jesteś ?
-Nie. Powiedziałem jej, że wyszedłem na spacer.
- Aha. To o czym chcesz porozmawiać ?
- Dokładnie o wszystkim. Po pierwsze powiem Ci, że ja jestem…- Zawahał się.
-Jesteś kim ? Zapytałam szczerze zaciekawiona.
-Kaspral. Uśmiechną się lekko.
- Co ??
- Bo wiesz ja nie popełniłem tego samobójstwa... To wiedźma mnie zabiła. Uknuła wszystko ! Chciała ukraść moją duszę, a następnie włożyć ją do ciała innego mężczyzny, abym Cię zauroczył, ale nie wiedziała jednego. Tego, że się znamy.
Chłopak miał taki lekki, aksamitny i uwodzicielski głos, że aż pieścił uszy.
-Że jak ? Trudno było mi uwierzyć w to co usłyszałam.
-Mówię prawdę !
-Dobrze, dobrze wierzą Ci, ale co wiedźma może chcieć ode mnie ?
-Nie mów, że nie wiesz ! Parsknął śmiechem.
-Ty jesteś córką Bogów. Zeszłaś na świat po to aby go chronić. Czarownica chce wykorzystać Cię do złych celów. Chce Cię oszołomić, zahipnotyzować.
- Jesteś jakiś chory ! Ja córką Bogów ? Ha !
-Cześć ! Powiedział chłopak z uśmiechem.
W kuchni siedział chłopak, którego zastałam wczoraj z wiedźmą.
-He-e-ej ! Wydukałam
-Jak Ci minął poranek ?
- Dobrze, a Tobie ?
- Wspaniale ! Uśmiechną się.
-Po co tu przyszedłeś ?
-Chciałbym porozmawiać !
- Czy wiedźma wie, że tu jesteś ?
-Nie. Powiedziałem jej, że wyszedłem na spacer.
- Aha. To o czym chcesz porozmawiać ?
- Dokładnie o wszystkim. Po pierwsze powiem Ci, że ja jestem…- Zawahał się.
-Jesteś kim ? Zapytałam szczerze zaciekawiona.
-Kaspral. Uśmiechną się lekko.
- Co ??
- Bo wiesz ja nie popełniłem tego samobójstwa... To wiedźma mnie zabiła. Uknuła wszystko ! Chciała ukraść moją duszę, a następnie włożyć ją do ciała innego mężczyzny, abym Cię zauroczył, ale nie wiedziała jednego. Tego, że się znamy.
Chłopak miał taki lekki, aksamitny i uwodzicielski głos, że aż pieścił uszy.
-Że jak ? Trudno było mi uwierzyć w to co usłyszałam.
-Mówię prawdę !
-Dobrze, dobrze wierzą Ci, ale co wiedźma może chcieć ode mnie ?
-Nie mów, że nie wiesz ! Parsknął śmiechem.
-Ty jesteś córką Bogów. Zeszłaś na świat po to aby go chronić. Czarownica chce wykorzystać Cię do złych celów. Chce Cię oszołomić, zahipnotyzować.
- Jesteś jakiś chory ! Ja córką Bogów ? Ha !
[...]
-Mam jeszcze parę pytań.
-Pytaj o co chcesz.
-Kim jest moja mama ?
Nie odpowiedział od razu na moje pytanie.
-Twoja mama jest aniołem. Aniołem, który ma Cię chronić.
-Ach tak. To dla tego zawsze była taka nad opiekuńcza. Uśmiechnęłam się.
-Ale…
-Słucham Cię. Znowu powiedział to z taką intonacją głosu ,że nie chciałam aby przestał mówić.
-Skoro miała mnie chronić to dla czego pozwoliła mi zamieszkać w Salem ?
-Bo wiedziała, że będę Cię chronić.
-Ty ??
-Tak ja. Ja też jestem chroniącym Cię aniołem. Ale wiedźma o tym nie wiem.
-Aha.
-Przepraszam, ale muszę iść. Będę Cię chronił z całych sił nawet jeśli to będzie zagrażało mojemu życiu.
-Nie, nie chce żebyś sobie szedł.
-Patryshio muszę ! Czuję, że wiedźma już mnie szuka. W końcu znalazłaby mój trop. W ten sposób zobaczyłaby ,że jestem tu z tobą, a nie na spacerze. Straciłaby do mnie zaufanie i nie pozwoliła wychodzić,a zarazem spotykać się z tobą. Poza tym mogłaby Ci coś zrobić, a tego bym sobie nie wybaczył.
-Mam jeszcze parę pytań.
-Pytaj o co chcesz.
-Kim jest moja mama ?
Nie odpowiedział od razu na moje pytanie.
-Twoja mama jest aniołem. Aniołem, który ma Cię chronić.
-Ach tak. To dla tego zawsze była taka nad opiekuńcza. Uśmiechnęłam się.
-Ale…
-Słucham Cię. Znowu powiedział to z taką intonacją głosu ,że nie chciałam aby przestał mówić.
-Skoro miała mnie chronić to dla czego pozwoliła mi zamieszkać w Salem ?
-Bo wiedziała, że będę Cię chronić.
-Ty ??
-Tak ja. Ja też jestem chroniącym Cię aniołem. Ale wiedźma o tym nie wiem.
-Aha.
-Przepraszam, ale muszę iść. Będę Cię chronił z całych sił nawet jeśli to będzie zagrażało mojemu życiu.
-Nie, nie chce żebyś sobie szedł.
-Patryshio muszę ! Czuję, że wiedźma już mnie szuka. W końcu znalazłaby mój trop. W ten sposób zobaczyłaby ,że jestem tu z tobą, a nie na spacerze. Straciłaby do mnie zaufanie i nie pozwoliła wychodzić,a zarazem spotykać się z tobą. Poza tym mogłaby Ci coś zrobić, a tego bym sobie nie wybaczył.
[...]
W piątej klasie zaczynałam pisać książkę, której nie skończyłam, była ona o osiemnastoletniej Wioli, której życie rozpada się z powodu problemów z rodzicami. Było to takie bardzo pesymistyczna książka więc jej również nie skończyłam.
Wiola po raz kolejny została obudzona
przez kłótnię rodziców . Ojciec znów pijany wrócił do domu .
Znowu słyszała szloch mamy , krzyczącego na nią ojca .
- Znowu ryczysz ?! Boże ! Nie zachowuj
się jak małe dziecko !
Wiola czuła , że źle dzieje się w
rodzinie. Cały czas zastanawiała się dlaczego … Czy to jej wina
? Miała wyrzuty sumienia ,sama nie wiedziała czemu . Załkała .
Nie chciała rozwodu . Ojciec znów podniósł głos .
- Nie wytrzymam z tobą ! Jesteś
idiotką ! Wyprowadzam się !
Wyszedł . Głośny huk zatrzaskiwanych
drzwi i tylko cichy płacz matki . Wiola miała mętlik w głowie .
Nie wiedziała co ma zrobić . Pociekła pierwsza łza . Zawsze w
takich chwilach rozmawiała ze swoim chłopakiem Ksawerym ,ale
przecież nie zadzwoni do niego teraz ?! W środku nocy ?! Ale
musiała się komuś wygadać . Przyjaciele ? Nigdy nie miała
prawdziwych przyjaciół . Właściwie jej oparciem w tej ciężkiej
sytuacji jest tylko Ksawery . Kolejna łza – pomyślała . –
ojj... i następna … Niewinne krople wody zaczynały zamieniać się
w wodospad łez . Przypomniała sobie o czymś . Wstała z łóżka i
podeszła do szafy ,wyjęła z niej pudło . Otworzyła i po kolei
wyjmowała różne stare przedmioty . Pierwsze było zdjęcie , jej
rodziców . Robione w dzień ślubu . Na zapłakanej twarzy Wioli
pojawił się blady uśmiech . Wyjęła jakiś album ,nawet na niego
nie spojrzała, po prostu odłożyła . Następne były jakieś
płyty, nagrania , listy . W końcu wyjęła to co chciała . Swój
stary pamiętnik . Nawet nie pamiętała kiedy ostatnio w nim pisała
… Chyba jako dziecko . Dostała go na 12 urodziny od taty . Było
to jeszcze jak u niej w domu było dobrze , tata nie pił , mama nie
płakała co noc . Dopiero teraz uświadomiła sobie ,że jej życie
to jedno wielkie gówno. [...]
Teraz obecnie również piszę książkę i myślę, że z niej nie zrezygnuję tak szybko. Piszę ją od wakacji i mam dopiero pięć rozdziałów, ale to nie jest tak łatwo napisać. Potrafię przez cały miesiąc nic nie pisać, a w szkole na lekcji dostać natchnienia i napisać cały rozdział. Różnie jest. Nie lubię pisać tak od niechcenia, bo wtedy wiem, że to jest słabe, złe, nudne i od razu usuwam to co napisałam. Żeby napisać coś dobrego trzeba mieć inspiracje, pasję i co najważniejsze... chęć.
[...]Weszli cicho do środka, a raczej Alex, bo Kath ze swoją
kostką stąpała po ziemi mocno, robiąc przy tym dużo hałasu, i
zaczęli przeszukiwanie restauracji. Alex przeszukał stare i brudne
łazienki, w których wszędzie chodziło pełno robactwa, a Kath
zajrzała do pomieszczenia które niegdyś było kuchnią. Wszędzie
było pełno brudu, kurzu i pleśni. Nie znaleźli niczego
podejrzanego więc zrezygnowani ruszyli do drzwi.
Gdy Kath złapała klamkę coś lub ktoś szarpnęło
ją za ramię i pchnęło z całą siłą na ścianę. Uderzyła
głową o ścianę. Syknęła z bólu. Przed oczami zaczęły jej
tańczyć cienie.
-Kath! Alex pojawił się obok niej w mgnieniu oka, ale
zdążył tylko musnąć opuszkami palców jej rękę gdy ta sama
osoba wymierzyła mu solidny cios w nos. Słychać było odgłos
pękających kości. Po raz kolejny podbiegł do Kath, ale tym razem
oberwał w głowę. Padł na ziemię a Kath wytrzeszczyła oczy.
Dopiero teraz zobaczyła twarz zbira. Był to mężczyzna ubrany w
najzwyczajniejszy dres. Spoglądał na Kath z niewzruszonym
spojrzeniem.
-Czego ode mnie chcesz? Spróbowała zapytać, ale
wyszedł z tego tylko niewyraźny bełkot. Mężczyzna nie
odpowiedział. Po prostu stał i patrzył. Spróbowała wstać, ale
kostka na to nie pozwalała. Chociaż szczerze mówiąc, w tej chwili
noga była jej najmniejszym zmartwieniem. Czuła okropny ból w
głowie po zderzeniu ze ścianą. Alex leżał nieprzytomny, a jakiś
facet najwyraźniej chciał jej cierpienia. Po prostu
świetnie-Pomyślała.
Facet nachylił się nad nią i wymierzył jej cios w głowę. Zachwiała się. Mężczyzna zmarszczył brwi. Chyba myślał, że uda mu się uderzyć tak mocno by ta straciła przytomność. Zirytowany pochylił się ponownie. Odchylił zaciśniętą w pięść dłoń. Kath zamknęła oczy i czekała na to by ciemność ją pochłonęła. Jednak się tego nie doczekała, usłyszała tylko głośny huk opadającego na ziemię dużego ciężaru. Kath powoli otworzyła oczy. Zobaczyła stojącą nad nią drobną, ciemnowłosą kobietę o niebieskich oczach koloru lazury z zatroskanym wyrazem twarzy.
Spojrzała w lewo. Parę metrów dalej zobaczyła leżące bezwładne ciało zbira. Jak to się stało, że takiej drobnej kobiecie udało się powalić faceta ważącego zapewne dwa razy więcej niż ona sama?! Myślała. Ponownie spojrzała na kobietę. Tym razem zobaczyła coś czego wcześniej nie dostrzegła. Pod obojczykiem kobiety widniał tatuaż. Była to czarna gwiazda otoczona czerwonym płomieniem ognia. Zmęczona tym wszystkim Kath, zamknęła oczy, po czym odpłynęła. [...]
Facet nachylił się nad nią i wymierzył jej cios w głowę. Zachwiała się. Mężczyzna zmarszczył brwi. Chyba myślał, że uda mu się uderzyć tak mocno by ta straciła przytomność. Zirytowany pochylił się ponownie. Odchylił zaciśniętą w pięść dłoń. Kath zamknęła oczy i czekała na to by ciemność ją pochłonęła. Jednak się tego nie doczekała, usłyszała tylko głośny huk opadającego na ziemię dużego ciężaru. Kath powoli otworzyła oczy. Zobaczyła stojącą nad nią drobną, ciemnowłosą kobietę o niebieskich oczach koloru lazury z zatroskanym wyrazem twarzy.
Spojrzała w lewo. Parę metrów dalej zobaczyła leżące bezwładne ciało zbira. Jak to się stało, że takiej drobnej kobiecie udało się powalić faceta ważącego zapewne dwa razy więcej niż ona sama?! Myślała. Ponownie spojrzała na kobietę. Tym razem zobaczyła coś czego wcześniej nie dostrzegła. Pod obojczykiem kobiety widniał tatuaż. Była to czarna gwiazda otoczona czerwonym płomieniem ognia. Zmęczona tym wszystkim Kath, zamknęła oczy, po czym odpłynęła. [...]
drugi fragment z tej samej książki:
[...]Christopher szedł ostrożnie stąpając cicho po leśnej
ściółce. W tle słyszał pohukiwanie sowy, wiewiórki skaczące po
drzewach. Czuł zapach skaczących gdzieś nieopodal zajęcy.
Spojrzał w księżyc. Tym razem zapach lasu i zwierząt nie drażnił
go. Nie dawno się pożywiał. Kiedy jest najedzony, odczuwa w sercu
takie małe przyjemne ciepło. Odczuwa minimalne szczęście. Może
to dlatego, że nie skupia wtedy swojej całej uwagi na rytmicznym
biciu serc ludzi i zwierząt. Nie drażni go odczuwana wokoło woń
krwi. W tych momentach często wpada w stan rozmarzenia. Marzy o tym,
że jest normalnych siedemnastolatkiem. Żyje wraz z matką i młodszą
siostrą Amandą. Prowadzi spokojne życie. Za dnia chodzi na spacery
i wdycha zapach słońca. Tak bardzo chciałbym żeby to wróciło.
Tak bardzo mi na tym zależy. Kath jest moją jedyną szansą.
Myślał. No tak, Kath. Kolejny problem. Ostatnio Christopher zaczął
przy niej czuć to samo co przy pierwszych spotkaniach z Jessicą.
Motyle w brzuchu. Zastanawiał się jak to będzie później, jak
Kath już mu pomoże (jeżeli w ogóle pomoże), czy ich drogi się
rozejdą? Ona wróci do normalnego życia, a on... zostanie znowu
sam. Już i tak nie będzie mógł wrócić do matki i siostry.
Przecież mama go nie wpuści do domu, a Amanda myśli, że nie żyje.
Z zamyślenia wyrwał go głośny huk. Rozejrzał się dookoła. Przesłyszało mi się? Pomyślał. Huk. Znowu. Jakby uderzanie kamienia o kamień. Nie mógł zorientować się skąd pochodzi. Dźwięk dochodził ze wszystkich stron. Otaczał go. Ruszył na chybił trafił. Szedł przed siebie nie odwracając się. Kolejny raz usłyszał uderzenie. Tym razem z bliższej odległości. Ruszył w stronę dźwięku z wampirzą prędkością. Szybko, ale bezszelestnie. Kolejny huk, tym razem był taki głośny i dobitny, że musiał się zatrzymać.
Zobaczył stojącą plecami do niego blondwłosą dziewczynę. Jej włosy w blasku księżyca wydawały się bardzo jasne, prawie srebrne. Dziewczyna rzucała ciężkimi kamieniami w skalną ścianę.
Z zamyślenia wyrwał go głośny huk. Rozejrzał się dookoła. Przesłyszało mi się? Pomyślał. Huk. Znowu. Jakby uderzanie kamienia o kamień. Nie mógł zorientować się skąd pochodzi. Dźwięk dochodził ze wszystkich stron. Otaczał go. Ruszył na chybił trafił. Szedł przed siebie nie odwracając się. Kolejny raz usłyszał uderzenie. Tym razem z bliższej odległości. Ruszył w stronę dźwięku z wampirzą prędkością. Szybko, ale bezszelestnie. Kolejny huk, tym razem był taki głośny i dobitny, że musiał się zatrzymać.
Zobaczył stojącą plecami do niego blondwłosą dziewczynę. Jej włosy w blasku księżyca wydawały się bardzo jasne, prawie srebrne. Dziewczyna rzucała ciężkimi kamieniami w skalną ścianę.
-Kath... Szepnął Christopher. Jej ręka
znieruchomiała, ale nie odwróciła się.
-Katherine! Powiedział głośniej. Dziewczyna nadal
stała tyłem do niego. Podszedł do niej i złapał ją za ramię.
Odwróciła się.
To nie była Kath. [...]
To nie była Kath. [...]
Przepraszam za te dziwne przerwy w fragmentach, ale to były akapity, a tutaj się zmieniły w dziwne przerwy xd
To, że kocham pisać łączy się też z tym, że kocham czytać książki!
Mam nadzieję, że ten post nie zanudził Was za bardzo i, że chociaż jedna osoba go przeczytała. Możecie napisać w komentarzach co myślicie o mojej "twórczości", ale proszę nie krytykujcie mnie za jakieś błędy ortograficzne, interpunkcyjne itp. w pierwszych opowiadaniach, bo pisałam je w czwartej i piątej klasie.
Jak oceniacie moją "twórczość"? Jakie Wy macie pasje?
Bardzo fajny blog <3
OdpowiedzUsuńPolecam... crazy-live-dominika.blogspot.com
Świetna notka! Wspaniale piszesz, chociaż w tych fragmentach Twoich starych "dzieł" jest kilka błędów. Ja także pasjonuję się pisarstwem, ale ciągnie mnie także grafika, fotografia, rysunek i śpiew. A na zdjęciu.. W pasku masz rozmowę ze mną na gg! Weee :D ^^ ♥
OdpowiedzUsuńW. ♥
boskie jest to opowiadanie <3
OdpowiedzUsuńmasz świetną pasję ;)
też lubię pisać ;]
http://agaa-agata.blogspot.com/
ijaaa jakie ty masz oczyska *.*
OdpowiedzUsuńzajrzysz do mnie
lucyystyle.blogspot.com
Masz talent do pisania! Pisz dalej, rozwijaj swoją pasję. Może w przyszłości zostaniesz sławną pisarką!:)
OdpowiedzUsuńjejku, masz talent July <3
OdpowiedzUsuńnats-naats.blogspot.com
Świetny post!! A twoje opowiadania wymiatają ^^
OdpowiedzUsuńTeż kocham czytać :D
Super piszesz :> Naprawdę mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawie piszesz ;) Rozwijaj się dalej i staraj się być coraz lepsza, na razie jesteś na dobrej drodze.A ja mogę tylko trzymać kciuki aby ci się udało :*
OdpowiedzUsuńObserwuję ;)
mi tam się bardzo podoba , ogólnie fajny pomysł ;D
OdpowiedzUsuńits-olivia-blog.blogspot.com
Fajnie piszesz ;)
OdpowiedzUsuńkaroo-kaaro.blogspot.com
Pisałam kiedyś opowiadanie, ale brakło mi już na nie czasu :D Chociaż muszę przyznać, że nawet nieźle mi wychodziło. Też uwielbiam pisać i czytać książki :)
OdpowiedzUsuń► poczytaj moje sny na http://and-when-i-close-my-eyes.blogspot.com/ ◄
Ciekawy blog :)
OdpowiedzUsuńPiękna jesteś, obserwujemy :)
OdpowiedzUsuńSuper. Obserwujemy ?
OdpowiedzUsuńświetne :O
OdpowiedzUsuńhttp://sannandpatt.blogspot.com/
wbijesz? dopiero zaczynamy..
Świetnie piszesz.
OdpowiedzUsuńmy-world-lol.blogspot.com
Świetnie ! Przecztytałam cały i straaasznie mnie wciągnęło ;) Pisz dalej !
OdpowiedzUsuńaliswi995.blogspot.com
Świetnie piszesz, naprawdę. Ja też kiedyś pisałam, ale przestałam.:/ Może kiedyś do tego powrócę.;)
OdpowiedzUsuńJAK MOŻNA NIE KOCHAĆ CZYTAĆ ?!?!?!?!
OdpowiedzUsuńTeż czytałam Dary Anioła i Kroniki Krwi . Kocham Adriana i Jace <3 <3 <3
Ja też ♥
UsuńA czytałaś "Złotą Lilię" (druga część "Kroniki Krwi") i serię "Akademia Wampirów"? Ja tak i się zakochałam. W "Darach Anioła" również. Polecam Ci też, również Cassandre Clarie "Mechaniczny Anioł" i następne części ♥♥
Czytałam "Akademia Wampirów" - po prostu kocham tą książkę ♥ Nigdzie nie mogę dostać drugiej części ;(
Usuńooooooooo... To żałuj! Ja czytałam wszystkie sześć części, +dwie (i jestem w trakcie czytania nieoficjalnego tłumaczenia w internecie trzeciej części) części dodatkowej serii "Kronika Krwi" jest to o bohaterach którzy pojawiają się w dalszych częściach "Akademii Wampirów".
UsuńZamów sobie na allegro lub poszukaj w bibliotekach, bo NA PRAWDĘ WARTO, w pierwszej części się dopiero rozkręcają!
bardzo dobrze piszesz!
OdpowiedzUsuńhttp://m.allegro.pl/przedmiot,free-hugs-bluza-keep-calm-cool-story-dziooopla-s,3080924595.html
OdpowiedzUsuńlink do tej bluzy <3
Zapraszam http://julia-zuzia.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńwejdź na poczte Jucy ; d
OdpowiedzUsuńBardzo fajny blog❤ Zapraszamy do nas :
OdpowiedzUsuńwww.meeyandblue.blogspot.com
świetne opowiadania ♥
OdpowiedzUsuńna pewno w przyszłości przeczytam przynajmniej jedną wydaną przez ciebie książkę!
Dzieki za odp z maila:)
OdpowiedzUsuńweronikafashionphotography.blogspot.com
Świetny blog, fajna opowieść, noi śliczne zdjęcia :>
OdpowiedzUsuńJeśli znalazłabyś minutkę, zajrzyj do świeżo upieczonego bloga : http://thesezamkowo.blogspot.com/ , co to pisania, mamy wspólną pasje :)
fajne to :D
OdpowiedzUsuńjuleczkablog.blogspot.com -wpadnij :*
no ladnie piszesz :D Tylko jako osoba ktora uwielbia pisać powinnaś wiedzieć że nie ma takiego słowa jak pisarstwo. Jest "pisanie" ale nie ma takiego jak pisarstwo...
OdpowiedzUsuńDzięki ♥
UsuńA mi się wydaje, że takie słowo istnieje. Poza tym, world go nie podkreśla xD
To może zmień tego WORLDA na WORDA. Podkreśla wszystkie błędy c:
UsuńNie :3
Usuń... naprawdę nie złapałaś ironii? ...
UsuńA Ty naprawdę nie zorientowałeś się, że moja wypowiedź jest również ironią? ; )
UsuńNiestety c: może jakbyś bardziej kreatywnie do tego podeszła, to Twoja ironia przebiłaby się przez jakże grube ekrany naszych PC-ków.
UsuńOoo tak. Na pewno byś ją zrozumiał/a. :D
UsuńDobra, skończmy tę "ironiczną rozmowę", nie chcę spamu pod postem. c:
UsuńJest takie słowo jak pisarstwo, To że pomyliła world zamiast word, to tylko kwestia jednej litery, można się domyśleć, że napisała to w wordzie. Niech pisze jak uważa, gówno Cię to obchodzi, ty zasrany animowy niedowartościowany skurwys**u ! -.-
UsuńNie jestem ANIMOWY tylko ANONIMOWY! :<
UsuńHahahaha anonim, jak poprawia / betty
UsuńNo z pisaniem jest nie tak najgorzej, choć długa droga przed Tobą c: sama piszę i to już długo, biorę udział w konkursach literackich, więc znam się na pisaniu. Jeśli będziesz dużo ćwiczyć interpunkcję, słowotwórstwo i składnię, to myślę, że będą wychodzić Ci dobre opowiadania. Poprzednie popraw, może sama zauważysz jakieś błędy w budowie itd.
OdpowiedzUsuńFajny post, jakaś odmiana od nieszczęsnych spodni c:
Wydaje się być ciekawe, szczególnie to ostatnie ;)
OdpowiedzUsuńCoraz lepiej wychodzi Ci pisanie książek :) Mam nadzieję że tę ostatnią książkę napiszesz do końca i przedstawisz efekt końcowy na blogu ;d Widać że bardzo lubisz je zarówno czytać jak i pisać. Ja również baardzo lubię czytać książki :D
OdpowiedzUsuńPowodzenia <33
http://fotismylife.blogspot.com/
Masz talent Julita. Mały szlif i kto wie, może kiedyś będziesz wielka.
OdpowiedzUsuńPowodzenia!!!
Wiesz, ze nawet nie zobaczylam tego gifa a juz skojazylo mi sie z domem nocy. Sama czytam teraz ta ksiazke i ( to nie hejt tylko uwaga) uwazam, ze bardzo podobnie to piszesz. Mimo, ze to pare fragmentow to kiedy tylko przeczytalam o tym znaku plonacej gwiazdy i o tych wampirach to od razu pomyslalam o domu nocy. Sama przeczytalam dopiero pierwsza czesc ale bardzo mi sie podobala hahah. Radze ci popracowac nad powtorzeniami i skupiac sie tylko i wylacznie na swoim 'mozgu'. Bo czasami nie swiadomie piszemy cos podobnie do tego co przeczytalismy. Nie wiem czy ty tez tak masz ale jak np. masz zadane wypracowanie i pani poda przyklad o czym mozna je napisac to przychodzi ci ta mysl co nauczycielki. Nie wiem czy rozumeisz hhaha. Ale bardzo, bardzo fajny koniec:) A Katherine strasznie mi sie skojazyla z The Vampire Diaries. ( nic nie sugeruje) ZAPRASZAM DO SIEBIE ja tez pisze o ksiazkach.
OdpowiedzUsuńJa to napisałam przed przeczytaniem domu nocy XD
Usuń