sny

Dzisiaj mam dla Was post do którego zainspirowała mnie Gosia (taa... znowu robię jej reklamę, ale co tam, bo jej blog jest świetny, więc wpadajcie do niej i obserwujcie. Przeczytajcie kilka postów, ona pisze jakby blogowała od lat ; o). Opiszę Wam tutaj kilka moich snów, ponieważ moje sny są na prawdę bardzo dziwne. Uprzedzam Wasze pytania: nie, nie biorę nic. hahahah

1. Byłam sobie na dworze gdy nagle zobaczyłam pod moim blokiem Justina i Selenę którzy się przytulali i płakali. Podeszłam do nich i zapytałam co się dzieje. Selena spojrzała na mnie i gdy chciała już coś powiedzieć to... zamieniła się w bałwana. To samo Justin. Powiedzieli mi, że odczarować ich może jedynie mój sąsiad, ale nie zrobi tego, bo... nie może dosięgnąć pilota. Najgorsze było to, że było lato, a oni powoli się topili. Zrobiło mi się przykro i postanowiłam im pomóc. Okazało się, że jestem czarodziejką (O__O) i muszę rzucić na nich jakiś czar, ale nie znałam go, więc musiałam zapytać sąsiada. Zgodził się pod warunkiem, że podam mu pilota. Dobra, podałam. Dał zaklęcie. Odczarowałam ich. Happy end.

2. Siedzę sobie w wannie, kąpię się, wszystko spoko. Słyszę, że ktoś dzwoni do drzwi, mama otwiera. Po chwili mnie woła, bo mówi, że ktoś do mnie. Dobra. Wychodzę z wanny, wycieram się, ubieram. Wychodzę z łazienki i kto tam stoi? One Direction. Zaniemówiłam. Oni do mnie mówią, że robili losowanie w którym losowali państwa- wylosowali Polskę. Później losowali województwa- wylosowali Pomorskie. Później, że losowali miasta- wylosowali moje miasto! A na końcu, że losowali po nazwiskach wszystkie Directionerki. Kogo wylosowali? MNIE. Okazało się, że wygrałam bilet na koncert.Weszli do mnie do domu, zaczęliśmy gadać itp. Później wyszli, ale Harry jeszcze został. Dał mi bilet, uśmiechnął się i poszedł. Później przyszedł dzień koncertu. Pamiętam ostatnią rzecz z tego snu to to jak śpiewali piosenkę z dedykacją dla mnie. O matko, marzenia. *-* A wiecie co było najdziwniejsze w tym śnie? Cały był po angielsku, a ja wszystko rozumiałam.

3. Wyszłam z Lordzikiem na spacer. Idziemy sobie łąką a w pewnym momencie wokół nas zaczyna lecieć muzyczka "pudi pudi", mój piesek zamienia się w jednorożca, ja na niego siadam i lecimy w chmury! Latamy tam, niebo jest różowe, chmurki niebieskie, a obok nas jest tęcza. 

4. Idę sobie w szkole i noszę z kolegami jakieś worki (O.O). W pewnym momencie z mojego worka wyskakuje jakiś facet z pianką do golenia na twarzy, golarką w jednej ręce i w fioletowym szlafroku i krzyczy, że to sen i mam się natychmiast obudzić. Obudziłam się.

5. Śniło mi się, że pojechałam na wakacje do Norwegii i do miasta w którym mieszka Lucy. Byłam u niej w domu i gadałyśmy z jakimiś jej znajomymi przez skype. Później przyszła do niej Asil i stwierdziłyśmy, że nie ma po co siedzieć na kompie w ładną pogodę więc wyszłyśmy na dwór. Stwierdziłyśmy, że pójdziemy do nawiedzonego domu. A skoro to miał być nawiedzony dom to zadzwoniłam po moje dwie koleżanki. Paulinę i Kornelie. Przyszły w 5 minut chociaż byłam w Norwegii, ale to pomińmy. xd Poszłyśmy do tego domu, ale od razu wróciłyśmy, bo za bardzo się bałyśmy. Wracając zorientowałyśmy się, że nie ma Pauli, więc zawróciłyśmy do tego domu. Wołałyśmy ją, a ona nam odpowiadała, ale nie wiedziałyśmy skąd. Ja idę, idę, szukam i bum. Wpadłam do jakiejś dziury. Kto tam był? Paulina. Zaczęłyśmy wołać Łucję, Asil i Nele, ale nam nie odpowiadały. Zobaczyłam obok nas jakąś dziwną siatkę i powiedziałam żebyśmy się po niej wspięły. Nie wiem czy nam się udało, bo dalej nie pamiętam...

6. Ten sen miałam dzień przed tym gdy jechałam kupić bluzkę 1D do cubusa. Śniło mi się, że nie mogłam jechać więc poprosiłam Gosię żeby kupiła mi tą bluzkę, a ja jej później oddam kasę. Zgodziła się. Następnego dnia przychodzi do mnie i daje mi bluzkę. Jaka była? Ogromna. Krótki rękawek miałam jak długi i była ona mi do kolan jak nie dłuższa. Pomyślałam Co tam? Ważne, że jest. Ale tak sobie wieczorem siedzę, siedzę i myślę kurde, trochę głupio taką dużą. Pójdę ją wymienić dzisiaj po zamknięciu. Idę do sklepu, chcę już ją zamienić, a tam kto? Moja babcia! Co powiedziała? Chciałam Ci wziąć mniejszą bluzkę, ale musiałam teraz, bo w dzień mnie światło razi. 

To nieliczne z moich dziwnych snów. Na prawdę. Przynajmniej 5 razy w tygodniu mam dziwny sen. Nie wiem czym to jest spowodowane, ale co tam. Przynajmniej jest się z czego rano pośmiać. :D

A czy Wy macie czasami takie dziwne sny? Napiszcie o nich w komentarzach! Który według Was z moich był najdziwniejszy?