urodzinki

hej hej kochani!
Pewnie myślicie, że to moje urodzinki prawda? I tu Was zaskoczę. Moje urodziny były w wakacje, dzisiaj są pierwsze urodziny mojego bloga!
Dokładnie rok temu napisałam pierwszego posta na tym blogu, jego początek, wyglądał tak:
A więc to pierwszy post na tym blogu! Opiszę Wam w nim siebie, swoje zainteresowania i o czym będę tego bloga prowadziła.
Niby minął już cały rok, a mi się wydaje, jakby to było zaledwie kilka miesięcy temu.. Przez ten cały rok z dnia na dzień Was przybywało, przybywało i przybywało, teraz, po roku, mam 1251 obserwatorów. Nie spodziewałam się, żeby przez taki czas udało mi się tyle osiągnąć. Widziałam blogerki, którym się udało, ale było to dla mnie tak odległa myśl, że ja? że mi się uda? Nie myślałam wtedy o tym. W pierwszym poście napisałam Postanowiłam pisać bloga, bo nie mam już za bardzo co robić w necie i faktycznie to był główny powód. Myślałam, że popisze trochę bloga, zaraz mi się znudzi i usunę go, ale jednak... wyszedł rok i nie zapowiada się, żebym w najbliższym czasie miała go usunąć.
Niby tylko rok, a przez ten okres wiele się zmieniło. Oglądając moje zdjęcia, można zobaczyć jak zmienił się mój wygląd, mój styl. Czytając posty, zobaczyć można, jak zmieniał się mój charakter, moje zainteresowanie, styl pisania postów.

Teraz blog jest dla mnie częścią życia, nie wyobrażam sobie usunąć go tak po prostu. Blog stał się moją codziennością, wracając ze szkoły myślę o czym napisać posta, zastanawiam się kiedy, gdzie i jakie zrobić zdjęcia, szukam pomysłów na notki. Kiedy mam gorszy dzień, lub nie mam czasu i nic nie napiszę to mi głupio i przykro. Często zastanawiam się co u Was, czemu akurat mnie czytacie, co Was do mnie przyciągnęło i co sprawiło, że zostaliście na dłużej. Tak na prawdę, gdyby nie Wy, to nie byłoby mnie tutaj, na blogerze, nigdy nie zaistniałabym w blogosferze, nikt by o mnie nie wiedział. Wiele osób mówi, że nie dla obserwatorów pisze się bloga, tylko dla dobrej zabawy. Z jednej strony zgadzam się, ale z drugiej, myślę, że jak miałabym cieszyć się z pisania bloga wiedząc, że i tak nikogo to nie interesuje, nikt go nie czyta? Wiedziałabym, że oznacza to, że chyba mi nie idzie i to nie jest dla mnie. A tak, z każdym przybywającym obserwatorem pojawia się uśmiech na mojej twarzy i mam motywację do działania, do dalszego pisania dla Was.

Teraz, na koniec, chciałabym Tobie, tak Tobie, podziękować, za to, że to czytasz. Może jesteś na tym blogu pierwszy raz, może dziesiąty, a może 23455654. Dziękuję. Nawet jedno wejście przez Was do mnie jest dla mnie szczęściem i sukcesem. Dziękuję Ci, za to, że mnie czytasz, za to, że komentujesz posty, odwiedzasz bloga. Kocham Cię ♥

Zwycięzcami giveaway z sheinside są:

Paulina paulina.brz@interia.pl

oraz 

Weronika wiisiaa@gmail.com

Gratulacje!

Ktoś z sheinside niedługo się z Wami skontaktuje :)

Wesołych Świąt!