Hej hej! ♥
No to jak pewnie większość z Was wie, dzisiaj wyjeżdżam do Holandii na wymianę więc to będzie ostatni w najbliższym tygodniu. Mam nadzieję, że się nie pogniewacie! Myślę nad nagraniem vloga o wyjeździe, lub napisaniu posta, jeszcze nie jestem pewna, ale myślę, że coś zrobię.
Ale dziś ze względu na to, że się z Wami żegnam (na tydzień, ale żegnam haha), to postanowiłam napisać posta właśnie o pożegnaniach. Dlaczego są takie ciężkie, co one dla nas oznaczają...
Każdy z nas musiał się kiedyś z czymś lub kimś pożegnać, nieraz są to rozstania bardzo bolesne. Musimy zakończyć jakiś etap, część naszego życia. Zapomnieć o przeszłości i żyć teraźniejszością. Często jesteśmy do tych pożegnać zmuszeni, to przez inną osobę, to przez daną sytuację, to przez samego siebie. Kiedy musimy rozstać się z czymś lub kimś na czym, kim nam zależy, jest to naprawdę dla nas bolesnym i smutnym przeżyciem. Nie jest to tak, jak z dziurawymi skarpetkami czy stłuczoną szklanką, wtedy to rozstanie nic dla nas nie znaczy, nie będziemy tęsknić przecież za czymś zupełnie dla nas nie ważnym.
Czasem jakaś osoba może dziwić się Tobie, że tęsknisz i trudno rozstać Ci się ze starą koszulką, z której wyrosłeś, za swoim dziecięcym kocykiem, książeczką z bajkami którą mama czytała Ci niegdyś co wieczór. Dlaczego tak nam trudno się pożegnać ze zwykłymi rzeczami? Jest to przywiązanie. Przywiązaliśmy się do tych przedmiotów i myśl, że od dzisiaj nie będą one częścią naszego życia, jest bolesna. Nie lubimy zmian, nie lubimy czuć się zagrożeni, najbezpieczniej jest gdy mamy przy sobie wszystko co nasze i nie chcemy tego zmieniać.
Gdy musimy pożegnać się z ważną dla nas osobą-rodzicami, przyjaciółką, chłopakiem, kuzynką czym kimkolwiek kto gra ważną rolę w naszym życiu... to jest chyba najtrudniejsze uczucie. Ta tęsknota, myśli o danej osobie biją nas od środka i po prostu trudno nam się na czymkolwiek skupić. Nawet krótkotrwałe rozstania z takimi osobami mogą być dla nas bolesne i nie do zniesienia.
Czasami jednak pożegnania mogą nam wyjść na dobre. Czasem warto odpocząć od danej osoby, przemyśleć kilka spraw z samym sobą i samemu zrozumieć niektóre rzeczy. Najbardziej doceniamy to co mieliśmy, dopiero po tym gdy to stracimy i podczas takich rozstań dopiero wtedy orientujemy się jak ważne jest cieszenie się z tego co mamy, dbanie o to, pielęgnowanie tego.
Sama miałam podobną sytuację- na szczęście po jakimś czasie wszystko wróciło do normy. W sumie nie- nie do normy. Teraz jest dużo, dużo lepiej. To pożegnanie, ten czas spędzony oddzielnie wyszedł mi na dobre, bo mimo, że było, źle, teraz jest sto razy lepiej i z tego się cieszę.
sukienka- TUTAJ
Wiem, że post jest napisany bardzo chaotycznie, ale się spieszę i za bardzo nie mogę się na niczym skupić, bo denerwuję się przed wyjazdem! Poznałam już dziewczynę, u której będę mieszkać i mam z nią na prawdę wiele, wiele wspólnego, jest bardzo fajna, ale mimo wszystko boję się. Boję się, że okaże się, że w liście były jakieś błędy i będę musiała mieszkać u kogoś innego, że nie będę mogła się porozumieć, że nie będę potrafiła się wysłowić. Kiedy piszę po angielsku jest dużo, dużo łatwiej, mogę się zastanowić co chcę napisać, nie ma tego stresu, że osoba druga czeka na odpowiedź. Mogę sobie ułożyć w głowie, to co chcę powiedzieć a dopiero później sformułować zdanie... Tak samo gdy ktoś do mnie mówi. Wiadomo, że Holendrzy mają charakterystyczny akcent, boję się, że nie będę mogła nic zrozumieć... Ale raz się żyje, ten wyjazd będzie na pewno świetną przygodą!
A na koniec jeszcze my weekend night routine dla Was!
A jak Wy znosicie pożegnania?
Zazdroszczę ci, zapraszam do siebie. Zaobserwujesz? Ja już.
OdpowiedzUsuńJa dopiero zaczynam
Super posty wstawiasz, dla mnie pożegnania też są bolesne ;)
http://werkka-werka.blogspot.com/
Świetnie napisane. :)
OdpowiedzUsuńStrasznie trudno jest się pożegnać dlatego lepiej jest to robić szybko. Wiadomo jest to trudne ale jednak...
Poradzisz sobie na tym wyjeździe, wierzę w ciebie.
Śliczne zdjęcia, pozdrawiam :*
tyglysia.blogspot.com
Zazdroszczę wyjazdu do Holandii *-* czekam :D
OdpowiedzUsuńkinja-kinjaa.blogspot.com
Nie lubię pożegnań, zawsze płaczę. Śliczna stylizacja.
OdpowiedzUsuńZapraszam:
http://alekssandrasssss.blogspot.com
Wracaj szybko,ja za 3 dni jadę na wycieczkę do Chorwacji :(
OdpowiedzUsuńhttp://malinoweciernie.blogspot.com/
Ja ciężko znoszę pożegnania, one są najgorsze.
OdpowiedzUsuńtrusiolog.blogspot.com
Bardzo fany post!
OdpowiedzUsuńJa w ogóle nie potrafiłabym się porozumieć haha!
emily-emmily.blogspot.com
Zazdroszczę wyjazdu. Holandia to naprawdę piękny kraj. Życzę miłego pobytu :)
OdpowiedzUsuńhttp://julia-lifestyle-blog.blogspot.com/?m=1
Co do pożegnań to jeszcze zależy z ki się mam żegnać
OdpowiedzUsuńUdanego wyjazdu, czekam na powrót :D
http://emotions-written-on-carts.blogspot.com
Bardzo fajnie wygląda twoja marynarka na tle tych "szarych" zdjęć , super piszesz lecę oglądać filmik :)
OdpowiedzUsuńhttp://www.simplefashioneffect.blogspot.com/
Nie miałam jeszcze takich ciężkich pożegnań, ale w tym roku chyba będzie takich pełno i boję się ich... :(
OdpowiedzUsuńmint-shirt.blogspot.com
Holandia, ach, wszyscy gdzieś wyjeżdżają a ja siedzę w domu...
OdpowiedzUsuńnataliaa-blog.blogspot.com
Ja nie cierpię pożegnań ;/
OdpowiedzUsuńsylwkaza.blogspot.com
O, July, jak elegancko. ^^ Podoba mi się taki outfit, dodawaj takie częściej! ;)
OdpowiedzUsuńPożegnania są czasami naprawdę trudne, zwłaszcza jeśli wiesz, że już nigdy tego kogoś nie spotkasz...
my-life-my-troubles.blogspot.com
Ja bardzo ciezko znosze pozegnania. .:( A zwlaszcza jak na wakacje do Polskii jade do rodziny,... i nadchodzi czas pozegnania.. to jest najgorsze. :(
OdpowiedzUsuńSliczne zdjecia *.*
Zapraszam do mnie, dopiero zaczynam :
http://claudiia-blog.blogspot.be/
Holandia <3 Mają przepyszne sery.
OdpowiedzUsuńMoje pożegnania bywają długie... i smutne, w końcu to pożegnania :(
Do następnego posta July!
Życzę miłego wyjazdu ;3
willin-w.blogspot.com
Nie cierpie pożegnać mam nadzieję że nie na długo nam zginiesz. I wrócisz ze zdjęciami.
OdpowiedzUsuńZapraszam:
http://fashion-this-is-it.blogspot.com
JEŚLI KLIKNIESZ W BANER SCHEINSIDE, W NASTĘPNYM POŚCIE POJAWI SIĘ TWÓJ LINK DO BLOGA !
Miłego pobytu w Holandii ! <33
OdpowiedzUsuńhttp://naataliiiiaa.blogspot.com/
Ojojoj.. w tym roku szykuje się mi wiele pożegnań... ;(
OdpowiedzUsuńnatty-and-natty.blogspot.com
Na filmiku widać ci tyłek jak siadasz na krześle :)
OdpowiedzUsuńszkoda, że się tak mało uśmiechasz do kamery :>
Ok filmik :)
OdpowiedzUsuńJa nie miałam takich pożegnać,jednak teraz rozstaję się z moją klasą i będzie ciężko :(
OdpowiedzUsuńlola-l0la.blogspot.com
pożegnanie to najgorsze co może być
OdpowiedzUsuńjaka to czcionka w poście?:)
Fajny filmik :) Ja nie znoszę pożegnań.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
To życzę ci fajnej wymiany, żebyś się nie nudziła hahaha. I ogółem szczęśliwej podróży. Zapraszam do mnie http://by-paulinqa.blogspot.com
OdpowiedzUsuńNie lubię pożegnań.. jest wtedy tak smutno, czasami płyną łzy..
OdpowiedzUsuńUdanego wyjazdu!
Ja byłam na takiej wymianie w zeszłym roku. :) I jechałam tak jak ty w tym czasie tylko do Hiszpanii. Było super. Śliczne zdjęcia i outffit. :)
OdpowiedzUsuńhttp://majabloog.blogspot.com/
Miałam wieeele smutnych pożegnań :'(
OdpowiedzUsuńŚwietna sukienka ♥
newworldbyclaudia.blogspot.com
Ale fajnie, ze macie takie wymiany, matko *__* Udanego wyjazdu :*
OdpowiedzUsuńKurcze..Pożegnania są okropne, nienawidze ich..W czerwcu po 9 latach (!!) będe się żegnała ze swoją najlepszą klasą i nwm jak przeżyje :(
Świetny filmik, kocham te z serii ''routine'' <3
Ładne zdjęcia ^^
mybeautifuleveryday.blogspot.com
Ja bardzo ciężko.
OdpowiedzUsuńKilka razy
Supcio filmik
http://szczypta-radosci.blogspot.com/
Zgadzam się <3
OdpowiedzUsuńnataa-liiaa.blogspot.com
Nienawidzę pożegnań!;/ Są straszne. A co do filmiku, to świetny, tylko bardzo szybko mówisz, że w niektórych momentach słabo Ciebie rozumiem:).
OdpowiedzUsuńhttp://ania-ania3.blogspot.com/
ja nienawidze pozegnan ::(
OdpowiedzUsuńa co do filmiku, jest świetny :)
Powtórzę jeszcze raz, że bardzo zazdroszczę Ci tej wycieczki! :D
OdpowiedzUsuńDla mnie pożegnania nie są bardzo trudne, przyzwyczaiłam się ;)
http://immortal-hell.blogspot.com/
Ja miałam już takie pożegnania, niektóre były bolesne i do tej pory potrafię się rozpłakać jak wspomnę tą osobę/chwilę, a niektóre były i jest ok! Zazdroszczę wyjazdu i powodzenia w dogadaniu się! :) Bardzo chciałabym zobaczyć jakiegoś posta z pobytu w Holandii!
OdpowiedzUsuńhttp://milenaabloog.blogspot.com
Fajny filmik :D
OdpowiedzUsuńhttp://life-oluka.blogspot.com NOWY BLOG każdy komentarz się liczy !
Śliczna sukienka ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie
http://blogmalolaty.blogspot.com/
Ugh, nie lubię pożegnań ;/
OdpowiedzUsuńMiłego wyjazdu! <3
Zachęcam do obserwowania i komentowania mojego bloga
domi-day.blogspot.com <--KLIK ;)
Nienawidzę pożegnań!
OdpowiedzUsuńkaroolinablog.blogspot.com
Ja strasznie nie lubię pożegnań .. jestem taka przybita później :c
OdpowiedzUsuńŚliczne zdjęcia :3
Miłego Wyjazdu ! :)
Świetny vlog :) Masz bardzo fajny pokój :)
Zapraszam : http://tacokochazmiany.blogspot.com/
Jesteś śliczna ♥♥♥
OdpowiedzUsuńBlog jest naprawdę ciekawy i bd tu wpadała częściej, bo piszesz bardzo ciekawie
http://nothing-by-nothing.blogspot.com/
Pożegnania są ciężkie no,ale trzeba to przeżyć. :D
OdpowiedzUsuńSuper filmik i blog...
Zapraszam do mnie http://nadziejanazycie.blogspot.com/
Masz rację-pożegnania są ciężkie.Bardzo ładnie wyglądasz,czekam aż wrócisz.
OdpowiedzUsuń♥♥♥♥
alex-bloguje.blogspot.com/
Zapraszam ! :))
Wejdź,komentuj,obserwuj!!
Zależy mi.
Pozegnania sa straszne...najgorzej jak juz na zawsze cos stracisz...
OdpowiedzUsuńA co do wyjazdu to nalezy myslec pozytywnie przeciez sie super bawisz! :*
misiamisiaa.blogspot.com
Nie cierpię pożegnań! Miłej zabawy!♥
OdpowiedzUsuńhttp://my-swaggy-life.blogspot.com/
Trampki i sukienka są według mnie takie dziewczęce i urocze a jednocześnie luźne i wygodne ! Super post *-*
OdpowiedzUsuńMój blog [KLIK]
Pożegnania są najgorsze...
OdpowiedzUsuńFajnie, że wyjeżdzasz :D
Zapraszam do komentowania i obserwowania:
ola-a.blogspot.com
Ja nienawidzę pożegnań... Pamiętam jak 8 miesięcy temu ryczałam jak głupia (dosłownie), bo żal mi było opuszczać Francję, a bardziej rodzinę, u której mieszkałam, dlatego że strasznie się z nimi zżyłam. Na całe szczęście zaproponowali mi, że mogę do nich wpadać kiedy chcę i to jest bardzo miły gest z ich strony. Dziś utrzymujemy kontakt przez facebook'a, Skype'a i listy. :)
OdpowiedzUsuńBaw się dobrze, bo to najważniejsze! :D
duchaa99.blogspot.com
pożegnania są straszne :c
OdpowiedzUsuńsuper post i przecudne zdjecia .
♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡
cloddy-cloddy.blogspot.com
Bardzo źle znoszę pożegnania, dla mnie jest to coś najgorszego, nienawidzę.
OdpowiedzUsuńmaya--maaya.blogspot.com
Pożegnania są naaajgooorszeee :c
OdpowiedzUsuń: http://pemq12.blogspot.com/
przy okazji zapraszam na bloga kolezanki : http://tinaa-tinaaa.blogspot.com/
obserwuje, moze ty tez ? :3
Nienawidzę pożegnań. Moim zdaniem chyba najgorsze co może być to są właśnie pożegnania, ta tęsknota, to uczucie, że nie mamy tej osoby przy sobie.
OdpowiedzUsuńŻyczę miłego wyjazdu! Nie denerwuj się, dasz radę!
http://justme-trueself.blogspot.com/
Miłego wyjazdu :).
OdpowiedzUsuń