na luzie

Witam moich kochanych!

Rzadko kiedy macie okazje zobaczyć mnie w okularach, więc dzisiaj witam Was z nimi na nosie. Od razu wyprzedzam pytania- Nie, to nie są zerówki. Tak, mam wadę wzroku. Część z Was pewnie to wie, ale wspominałam o tym dawno temu, a przybyło mi trochę nowych czytelników:)

Każdy polski uczeń ma dziś chyba wolne od szkoły, bo jak wiemy jest święto niepodległości. Ja szczególną patriotką nie jestem, więc nie obchodzę tego święta jakoś specjalnie, więc spędziłam je dość leniwie. Choć nie do końca. Chodzę na chór i nasza szkoła przygotowywała występ na 11 listopada w kościele, więc pospałam sobie tylko do 8, ale coś za coś. Na koniec usłyszeliśmy długie brawa na stojąco, także nie było najgorzej. Szkoda tylko, że w kościele było kilka stopni, a my nie mogliśmy mieć kurtek, haha. Także od razu po powrocie do domu przebrałam się w dresik, wypiłam coś ciepłego, trochę się pouczyłam, poczytałam książkę, a teraz wpadłam coś do Was napisać. Podsumowując, nic ciekawego się nie wydarzyło, ale przez ostatnie kilka dni żyłam w biegu, więc taki dzień odpoczynku mi się przydał. Wieczorem wybieram się na spacer z Magdą, a jutro już trzeba zabierać się do szkoły, ale jakoś to przeżyję. 

Pamiętacie jak pisałam Wam o remoncie kilka postów temu? Dzisiaj był u mnie w domu pan, który obejrzał meble i w ten lub następny weekend je odbierze, no a skoro zabierze mi meble to koniecznie trzeba będzie kupić nowe, prawda, haha? Więc mój upragniony remont zbliża się dużymi krokami.

Tak btw, to znowu mnie trochę ciągnie do nagrywania na youtube, więc myślę, że możecie się spodziewać w najbliższym czasie jakiegoś filmiku, może macie jakieś pomysły?

Dla osób, które jeszcze mnie nie subskrybują- TUTAJ MACIE LINK DO KANAŁU.

A co Wy dziś robiliście?