2015/04/16

Trochę o samoakceptacji!

Spytałam Was ostatnio czy chcielibyście przeczytać posta o samoakceptacji. Zdecydowaliście, że tak, więc dzisiaj podejmuję się tego wyzwania. Napiszę Wam kilka słów ode mnie na ten temat:)!
Może dam przykład samej siebie. Część z Was pewnie wie, że kiedyś mnie samej dotyczył brak samoakceptacji. Od kilkunastu miesięcy na szczęście nie dotyczy mnie już ten problem. Oczywiście, są na pewno jakieś detale, które nieszczególnie mnie zadowalają, ale to chyba normalne. Mimo wszystko staram się dążyć do tego by było ich coraz mniej.

Co zrobiłam, że w końcu udało mi się zaakceptować samą siebie? Miałam okres kiedy ciągle chodziłam smutna, reblogowałam dołujące posty na tumblerze i słuchałam smutnych piosenek, nie lubiłam siebie i ogólnie nic mi w sobie nie pasowało. Aż w końcu powiedziałam "nie! Kluczem do szczęścia jest zaakceptowanie samej siebie!". Postanowiłam codziennie rano stawać przed lustrem i coś w sobie pochwalić. Robiłam to tak długo, aż uznałam, że to prawda. Dodatkowo, za każdym razem gdy myślałam "nie podoba mi się to, nie podoba mi się tamto", powtarzałam sobie, że inni mają gorzej. Może to dziwne, ale to naprawdę działało.
Jednak tym nie pozbędziecie się wszystkich problemów. Musicie zacząć pracować nad sobą, dążyć do idealnej wersji siebie. To pozwala Wam mieć świadomość, że jest coraz lepiej, że walczycie. 

W marcu poprzedniego roku zaczęłam ćwiczyć. Robiłam to regularnie, codziennie do czerwca. Wtedy moim celem było schudniecie, gdy osiągnęłam wymarzony cel, pod koniec czerwca, przestałam. Po jakimś czasie zauważyłam, że zdecydowanie mi tego wszystkiego brakuje. Stało się to moją codziennością i dziwnie było mi nic nie robić, więc od października znowu do tego wróciłam. Tym razem celem nie jest dla mnie zrzucenie kg, ale po prostu sprawienie sobie przyjemności. Nie traktuję tego jak głupi obowiązek i nie jestem na siebie wściekła jak przez kilka dni mi się nie chce i robię sobie króciutką przerwę. Robię to kiedy chce i to sprawia, że gdy patrzę w lustro nie mogę sobie niczego zarzucić, bo wiem, że daje z siebie tyle ile mogę i dodatkowo nie jest to dla mnie nic uciążliwego.
komplet: ROMWE | buty- deitchmann | okulary- ?

Także starajcie się zawsze znaleźć w sobie coś pozytywnego. Nie myślcie o brzydkich włosach, ale pomyślcie o ładnych oczach. Starajcie się zmienić to, co Wam w sobie przeszkadza i zaakceptować to, czego zmienić nie możecie. Myślcie pozytywnie, pracujcie nad sobą i pamiętajcie, że każdy jest wyjątkowy i bez małych niedoskonałości nie byłby sobą!
No i zapraszam na filmik, w którym lekko poruszam temat posta!:)
Akceptujecie samych siebie?
Jakie są Wasze sposoby na podwyższenie poczucia własnej wartości?

38 komentarzy:

  1. Śliczny outfit, ta spódnica jest zachwycająca! ;)

    Mój blog *klik!*

    OdpowiedzUsuń
  2. Cudowne zdjęcia i bardzo ciekawy post. Każdy z nas ma pozytywy i negatywy, a nasze podejście zależy od tego, na co zwracamy większą uwagę :)

    http://psychomeryy.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Myślę, że trzeba się akceptować takimi, jakimi jesteśmy, starać się minimalizować nasze wady, ale także z nimi żyć - nigdy nie będziemy idealni. Fakt, że kiedy się siebie lubi, albo nie ma się czasu nad tym zastanawiać, jest się po prostu szczęśliwszym, ale to nie wszystko :)

    http://zakurzone-stronice.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja na szczescie nie mam z tym problemu. :3

    http://feel-that-moments.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Masz cudownego pieska! ja myślę, że akceptuję samą siebie, nie mam konkretnego sposobu, by podwyższyć poczucie własnej wartości :)
    http://via-martyna.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. kazdy z nas ma gorsze dni ale kazdy tez mam w sobie cos wyjatkowego :)
    Mój blog

    OdpowiedzUsuń
  7. Na mnie słowa ''inni mają gorzej!'' nigdy nie działają i nie przekonują. Czy jestem z tym sama?! ;P
    Niestety samoakceptacja może przerodzić się w samouwielbienie, egoizm i samolubstwo. Jak ktoś aż za bardzo będzie się przekonywał, że ma ładne oczy, lśniące włosy, szczupłą sylwetkę, to w końcu wpadnie w samozachwyt i wciąż powtarzał, jaki to on świetny nie jest... A więc są też ciemne strony zaakceptowania siebie. Mimo to uważam, że jest to bardzo ważne, zwłaszcza w naszych czasach, gdy jesteśmy narażeni na wyśmiewanie się z nas kolegów i koleżanek, wtedy będą mieli przewagę, a ktoś zamknie się w sobie. Dlatego akceptujmy się takimi, jakimi jesteśmy! :)

    ❀my-life-my-troubles.blogspot.com❀

    OdpowiedzUsuń
  8. Zgadzam się z Tobą! :*
    Piękne zdjęcia :3
    dusiiiak.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  9. Staram się akceptować siebie a przedewszystim starać się poprawiać moje wady np. jeśli dotcyzy to charakteru lub rzeczy, którą da się zmienić. Świetne zdjęcia
    Blog Maddy -> klik

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja staram się akceptować siebie :) Bardzo mądry i motywujący post i oczywiście cudowne zdjęcia, piękna jesteś ♥

    Czy mogłabyś poklikać w linki w poście u mnie? Rozpoczynam pierwszą współpracę i bardzo mi zależy :) Pozdrawiam!

    ✿ JULIA BLOG – NOWY POST KLIK ✿

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja akceptuję siebie. Czasami mam z tym problemy, ale kiedy mówię sobie "Nikt nie jest idealny", to od razu mi przechodzi ;)
    Pozdrawiam
    Tutti
    MÓJ BLOG

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja aktualnie jestem w trakcie walki o wymarzoną sylwetkę, nie mogę się już doczekać, aż stając przed lustrem, stwierdzę, że naprawdę podoba mi się moje ciało! :)

    julalula.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja mam bardzo szczupłe nogi, które na początku mi przeszkadzały, a teraz kiedy słyszę od niektórych że też by takie chcieli mieć, to wierzę im w to co mówią i stopniowo się do tego przyzwyczaiłam :)

    blogmalolaty.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  14. July jak zawsze świetny post! Zdjęcia bardzo mi się podobają :)
    MÓJ BLOG - KLIK!

    OdpowiedzUsuń
  15. Jest duże rzeczy, które chciałabym zmienić, ale jednak akceptuję je :)
    http://agataweranika.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  16. Staram się akceptować samą siebie, jeszcze nie do końca mi to wychodzi, ale jestem na najlepszej drodze :) Śliczne zdjęcia :)

    http://dejli-dejli.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  17. masz przecudowną figurę ;)
    ciągle pracuje nad akceptowaniem siebie.

    OdpowiedzUsuń
  18. ja od kąt założyłam bloga, mam większą samoakceptacje, a i tak trochę mi się w sobie nie podoba do jest np. waga, ale zamierzam zacząć ćwiczyć regularnie

    dorooothy.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  19. Dokładnie tak samo robiłam! Koło lustra w mojej toaletce wisi napis : '' Jak pięknie i cudownie zostałaś stworzona'', który myślę, że bardzo mi pomógł w akceptacji siebie.
    Świetny post!
    Piękne Zdjęcia xx

    Zapraszam na NOWEGO POSTA : CAN'T WAIT FOR SUMMER! :)
    >> http://tacokochazmiany.blogspot.com/2015/04/cant-wait-for-summer.html <<

    OdpowiedzUsuń
  20. Ja też od jakiegoś czasu coraz bardziej staram się siebie zaakceptować, aczkolwiek czasem to nie jest łatwe, cóż..Uważam jednak, że każdy jest piękny na swój sposób i ma nie jedną zaletę! :)
    Super post i śliczne zdjęcia! Masz genialny outfit <3
    + słodki psiak ^
    mybeautifuleveryday.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  21. Ja staram się patrzeć na wszystko pozytywnie :)
    mój blog- KLIK

    OdpowiedzUsuń
  22. Ja staram się akceptować siebie, a jak coś mi się nie podoba - i można to zmienić - to to robię :)
    Julajulia.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  23. Ja też zawsze powtarzam sobie, że zawsze mogło być gorzej albo coś takiego i robię wiele rzeczy by zmienić to co mi się nie podoba. Nie ma co narzekać tylko trzeba się wziąć do roboty :) Śliczne zdjęcia.

    http://tamizaa.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  24. Na pewno skorzystam z rad. Ja właśnie powoli siebie akceptuje, ale co chwile (chociaż dużo schudłam) coś mi się w sobie nie podoba. Jednego dnia jest tak, drugiego inaczej. Różnie to bywa, ale trening to teraz dla mnie część dnia. ;)

    http://justdaaria.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  25. Ja siebie akceptuje tylko w połowie ;3
    nataa-liiaa.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  26. Piękny, motywujący post! Jesteś dla mnie motywacją, że można zaakceptować siebie! Ja ciągle do tego dążę, mam nadzieję że też mi się to uda :))
    Świetnie wyglądasz, super buty :D

    justsayhei.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  27. Ja nie lubię w sobie wielu rzeczy, ale na codzień staram się nie zwracać na to uwagi :)

    Mój blog- Dziennik Zuuzu ♥ KLIK

    OdpowiedzUsuń
  28. swietny post, ostatnio staram się siebie zaakceptować, coraz lepiej mi to wychodzi, dzięki za rady :)
    MY BLOG

    OdpowiedzUsuń
  29. Ja jestem bardzo ciekawa ćwiczeń jakie robisz, pisałaś może o tym już posta?

    Zapraszam do nas ♥
    http://1968basweca.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  30. Dobrze, że zrobiłaś ten post o samoakceptacji. Ja akceptuję siebie taką jaką jestem, ale dążę aby być coraz lepszym człowiekiem.
    Nie wiem, co więcej napisać, ale na pewno, że jesteś wspaniałą osobą <3 Po przez swoje posty wyrażasz całą siebie i podnosisz na duchu :) Jesteś cudowna <3
    Pozdrawiam :*
    zazustreet.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  31. Ja staram się zaakceptować siebie i myślę, to powoli mi się udaję, mimo, że tak jak powiedziałaś, są rzeczy, które nadal w mogą się nam w sobie nie podobać :)

    cvte-olga.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  32. Świetny outfit.
    http://parkspati.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  33. ten filmik mega haha :D widzicie jakąś zmiane? 'te brwi, haah i zdjęcia boskie, :D
    Mój blog---KLIK
    Mój blog---KLIK

    OdpowiedzUsuń
  34. Gdybym wyglądała tak jak ty to akceptowałabym siebie w 100%
    No ale siebie nie umiem zaakceptować.

    http://zyjewmoimwlasnymswiecie.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  35. Miło:) ale uwierz, że każda z nas ma wady i kazda ma zalety, musisz tylko je znaleźć!

    OdpowiedzUsuń

Obraźliwe komentarze nie zostaną tolerowane.
Dziękuję Wam za każdy miły komentarz! ♥